top of page

Ślub cywilny w plenerze, Stara Zajezdnia Kraków | Reportaż ślubny Moniki i Huberta

Zaktualizowano: 20 maj 2021


Ślub cywilny w plenerze


Z Moniką i Hubertem było tak, że już od naszego pierwszego spotkania wiedziałam, że ten ślub to będzie wydarzenie. Tym większa była moja radość, że mogłam te wszystkie chwile dla nich sfotografować. Strasznie lubię możliwości, jakie daje urządzanie ceremonii ślubnej w wersji cywilnej, a przede wszystkim fakt, że nie trzeba ograniczać się do budynków, a słowa przysięgi możecie wypowiedzieć sobie w najmniej oczywistych i przepięknych miejscach. Z racji tego, że wesele Moniki i Huberta odbywało się w Starej Zajezdni na krakowskim Kazimierzu, Młodzi zdecydowali się na to, by samą przysięgę ślubną zorganizować w ogrodzie pobliskiej Miodosytni. Nad całością przedsięwzięcia czuwała niezastąpiona Karolina z Powiedziała TAK!


Stara Zajezdnia, Kraków - wesele


A teraz powiem kilka słów o tym jak było. Słoneczny sierpniowy poranek, przyjeżdżam na przygotowania ślubne, poznaję super Panią mamę, świadkową i uroczego czworonoga. Wszystko oczywiście po to, by uwiecznić na zdjęciach moment przygotowań, babskich pogaduszek, ostatnich poprawek makijażowych. No ale to dopiero początek, bo potem czas nas nagli, wszystko nabiera tempa, goście z kieliszkiem szampana jeszcze sobie plotkują, pan urzędnik przyjeżdża, wchodzą i Oni, goście klaszczą, pojawiają się pierwsze łzy wzruszenia, następnie ceremonia, tu raczej przede wszystkim dużo śmiechu, w tle kwartet smyczkowy, padły najważniejsze kwestie, więc było też kwietne konfetti, życzenia, dużo życzeń no i odjechali, ale jakim autem! - sprawdźcie sami. Cała reszta nas skierowała się natomiast spacerkiem na część weselną, by powitać raz jeszcze gromkimi brawami Młodą Parę. Tu był szampan, pięknie udekorowana sala, pierwsze sto lat, drugie sto lat, Hubert śpiewał, Monika brylowała na parkiecie i tak to się kręciło do północy, a nawet i dłużej, dużo dłużej.


A teraz zapraszam na reportaż, bo to jedno z tych wesel, którego nie wypada nie zobaczyć, serio!



O oprawę tego dnia zadbali:


ceremonia ślubna: Miodosytnia Restauracja&Apart Hotel

miejsce wesela: Stara Zajezdnia, Kraków

suknia: Sabe, Wieliczka

kwartet smyczkowy: Animus Kwartet

zespół: EKG

tort: Ciastki&Co

dekoracje: DekoCuda

make up: Patrycja Nawacka-Cholewa - Blend it make up

fryzura: Kateryna Pasko Hair Styling

fotograf: Anna Więcławska Fotografia



TU TEŻ BYŁO NIEZIEMSKO:





Ślub w górach, Winnica Toskańska Szczyrk | Reportaż ślubny Marty i Filipa














Comentários


bottom of page