Inspiracje kwiatowe. Pomysł na sesję narzeczeńską latem.
Skąd czerpać pomysły na sesję narzeczeńską? Można z natury! Jesienią będzie to sesja we wrzosach, w lipcu w lawendzie, we wrześniu w słonecznikach, a z początkiem lata do dyspozycji mamy pole maków. Mnie osobiście, jako typowego plantlovera taka zmienność natury bardzo inspiruje i w minionym sezonie postawiłam sobie za cel wykonanie sesji zdjęciowych w każdej z tych kwitnących destynacji.
Sesja zdjęciowa w makach.
Jak znaleźć pole maku w mieście i czy jest to trudne? Trzeba spacerować, szukać, no i przyda się też mała baza informatorów, bo gdzie oczy nie sięgną, tam kontakty pomogą ;) Kraków ma do zaoferowania łąki kwietne - świetna sprawa, na trasie Kraków-Katowice, gdzie często podróżuję łąk nie brakuje.
Pole maków w Krakowie.
Miejsce jest, pora na ludzi! Z Elą i Hubertem to było tak, że początkowo nasza sesja narzeczeńska miała się odbyć w zupełnie innym miejscu. Pomysł na sesję w makach zrodził się na dzień przed planowanym spotkaniem, kiedy to takie czerwone pole odkryłam no i się w nim totalnie całą trójką zakochaliśmy.
Sesja zdjęciowa o zachodzie słońca.
No a podczas sesji, to już był totalny kosmos. Pogoda nas rozpieszczała, zachód słońca był idealny, po horyzont czerwień maków, do tego zapach łąki, no i najważniejsze - miałam przed obiektywem wspaniałą Parę! Taką co to człowiek zapomina, że jest w pracy, a oni zapominają, że są fotografowani. Pozostają same piękne emocje i dobra energia. To był dobry czas! Zapraszam na krótką relację z naszej sesji narzeczeńskiej w makach :)
PS. Z Elą i Hubertem miałam przyjemność spotkać się również w dniu ich ślubu. Reportaż z tego dnia znajdziecie tutaj.
Tego lata udało mi się spełnić jeszcze jedno marzenie i wykonałam sesję narzeczeńską w słonecznikach! Efekty na instagramie.
TU TEŻ BYŁO NIEZIEMSKO:
Komentarze