top of page

Sesja ślubna Ewy i Łukasza, Góra Zborów



Sesja ślubna Śląsk


Sesja ślubna innego dnia to znakomity pomysł dla tych, którzy po dniu ślubu czują lekki niedosyt i chętnie założyliby raz jeszcze ślubne stroje wszystko po to, by bez stresu na luzie w wymarzonych miejscu wykonać jeszcze trochę ślubnych pamiątek. Ewa i Łukasz mieli prawo czuć ten niedosyt, bo choć ich ślub był wymarzony, wyczekany i wspaniały, to jak na pandemiczne czasy przystało, odbył się w gronie najbliższej rodziny. A suknia Ewy zdecydowanie zasługuje na to, by fotografować ją więcej i więcej! Ja tu zaczęłam od sukni, no ale Ewa i Łukasz mogliby nawet w dresach pozować, a i tak byłoby pięknie, bo to po prostu świetni ludzie. Gdzie zatem wybrać się na sesję w okolicach Śląska! Dosyć szybko zdecydowaliśmy się na Górę Zborów.


Góra Zborów sesja ślubna


Góra Zborów, czyli skaliste wzgórze należące do Wyżyny Częstochowskiej to jedno z bardziej popularnych miejsc na sesję ślubną na Śląsku. Nie ma się czemu dziwić, widoki z tego miejsca, a przede wszystkim zachody słońca są obłędne! Podczas naszej wizyty w tym miejscu, panował istny zlot Par Młodych, nie przeszkadzało nam to jednak w tym, by stworzyć własną historię i niepowtarzalne kadry.


Sesja ślubna we mgle


No i tutaj mała niespodzianka. Był ciepły, słoneczny dzień, choć już zawitał listopad, a im bliżej Góry Zborów, tym większe gromadziły się chmury i mgły. Dziwne zjawisko pogodowe nas zastało, biorąc pod uwagę, że zaledwie kilka kilometrów dalej (i zapewne trochę metrów niżej) nadal świeciło słońce na błękitnym niebie! Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nam nie wyszło, bo sesje we mgle mają swój urok. Zresztą zobaczcie sami!


Suknia ślubna: Sophie Mariage

Make up: Studio urody Mariola Pisarczyk





TU TEŻ BYŁO NIEZIEMSKO:




















bottom of page